Debety w kotlety

Debety w kotlety
Wygląda na to, że majowy drenaż kont bankowych - przy użyciu węgla drzewnego, piwa i kiełbasy - zakończony :-)
Nie, nie moi drodzy - ja w te święta nie szalałem. Jako że nikt mnie nie lubi (zwłaszcza od kiedy nie naprawiam komputerów "po znajomości") i na grilla nie bywam zapraszany, nie musiałem brać udziału w zrzutkach na jadło, pitło czy podpałkę. Sam sobie grilla też nie organizowałem, bo w piwnicy mam mokro, stoją w niej jakieś dechy, puste słoiki i zepsuty rower, zatem nie było gdzie ;-)
 
P.S.
Tak, uważam że urządzanie grilla w piwnicy to całkiem dobry pomysł. Przynajmniej sąsiedzi nie będą skarżyć się spółdzielni mieszkaniowej, że rozpaliło się go na balkonie.

Komentarze
Brak komentarzy...
Podpis:
E-mail:
Strona WWW (bez http://):
Komentarz:
Pola z gwiazdką muszą być wypełnione. Email nie jest publikowany.