Nabazgrane w papierach

Nabazgrane w papierach
Ani chybi starość nadciąga, albowiem zapomniałem wspomnieć o pewnym radosnym dla mnie fakcie.
...Nie, nie dorobiłem się nieślubnego dziecka z jakąś supermodelką - nie o to chodzi.
Od października 2017 roku, czyli już od zeszłego miesiąca, przez kolejne 3 miesięce moje rysunki znów będą pojawiać się w miesięczniku "W sanatorium". Niby drobiazg, ale każdego rysownika cieszy zwykle fakt, że jego prace pojawiają się w druku.
Co tu ukrywać - nie jestem wyjątkiem. Mnie też to cieszy i to bardzo :-)

Komentarze
16-11-2017
Gratuluję, to prawda, dla każdego twórcy jest wielką nobilitacja, jeśli ktoś go wydrukuje :)
Oj tak. Bardzo dziękuję :-)
Podpis: bagienny
06-11-2017
Bhawo ten pan! ;]
Dzięki wielkie :D
Podpis:
E-mail:
Strona WWW (bez http://):
Komentarz:
Pola z gwiazdką muszą być wypełnione. Email nie jest publikowany.