Kewin nadciąga
Daję słowo, wczoraj na jednym z portali trafiłem przelotem na jakiś baner reklamowy ze świątecznymi pakunkami w rolach głównych. Chwilę później baner ów zniknął z pola mojego widzenia, więc nawet nie zdążyłem zrobić screenshot-a, aby uwiecznić tegorocznego, bożonarodzeniowego rekordzistę.
Wygląda na to, że ktoś w marketingu ciśnienia nie wytrzymał.
W tych okolicznościach przypomniała mi się scena bitwy o Helmowy Jar z filmu "Władca pierścieni", gdy zdenerwowany łucznik nie wytrzymał czekania i wbrew rozkazom puścił strzałę w szeregi orków, czym praktycznie rozpoczął bitwę :D
Wygląda na to, że ktoś w marketingu ciśnienia nie wytrzymał.
W tych okolicznościach przypomniała mi się scena bitwy o Helmowy Jar z filmu "Władca pierścieni", gdy zdenerwowany łucznik nie wytrzymał czekania i wbrew rozkazom puścił strzałę w szeregi orków, czym praktycznie rozpoczął bitwę :D
Komentarze
Brak komentarzy...