Klimat antyartystyczny
Chomiki miały po raz kolejny dłuższą przerwę, ale nic na to nie poradzę.
Przyczyna jest praktycznie taka sama jak zwykle przy tego typu przerwach: pieniążki.
Rysowanie heheszków niewątpliwie jest przyjemne, ale niestety pieniążków z tego żadnych nie ma. Teoretycznie mógłbym żywić się trawą, a finanse pozyskiwać ze zbierania runa leśnego, ale o tej porze roku ani jedno, ani drugie nie wchodzi w rachubę. Aby więc komornik zbyt często nie wpadał do mnie z wizytą, trzeba - przynajmniej od czasu do czasu - zajmować się bardziej dochodowymi projektami.
Przerwa pewnie się jeszcze przeciągnie bo idzie Wielkanoc, a zwykle przed świętami robi się zamieszanie w branżuni reklamowej i np. wszyscy nagle przypominają sobie o świątecznych kartkach (najlepiej 48 h przed świętami). Tak jest co roku przed każdymi świętami i nic się chyba na to nie poradzi. :-)
Przyczyna jest praktycznie taka sama jak zwykle przy tego typu przerwach: pieniążki.
Rysowanie heheszków niewątpliwie jest przyjemne, ale niestety pieniążków z tego żadnych nie ma. Teoretycznie mógłbym żywić się trawą, a finanse pozyskiwać ze zbierania runa leśnego, ale o tej porze roku ani jedno, ani drugie nie wchodzi w rachubę. Aby więc komornik zbyt często nie wpadał do mnie z wizytą, trzeba - przynajmniej od czasu do czasu - zajmować się bardziej dochodowymi projektami.
Przerwa pewnie się jeszcze przeciągnie bo idzie Wielkanoc, a zwykle przed świętami robi się zamieszanie w branżuni reklamowej i np. wszyscy nagle przypominają sobie o świątecznych kartkach (najlepiej 48 h przed świętami). Tak jest co roku przed każdymi świętami i nic się chyba na to nie poradzi. :-)
Komentarze
Brak komentarzy...