Za oknem zrobiło się jakby bardziej zielono, więc rysunek w podobnych, wegetatywnie pozytywnych klimatach. Tak, wiem, nie ma tu chomików, ale za to jest pieseł, ptaszek i ważka - to musi wystarczyć. A poniżej, dla ciekawskich, zapis sesji rysunkowej, czyli procesu powstawania niniejszego rysunku.