Bigosu uczyniłem gar wielki

Bigosu uczyniłem gar wielki
W ramach przygotowań do szalonej zabawy sylwestrowej w pieleszu domowym przed telewizorem, postanowiłem stworzyć bigos.
Wbrew obawom licznych ekspertów, zjadliwym artykułom lokalnych mediów jak i ku mojemu niemałemu zaskoczeniu, danie to okazało się jadalne. Daje to nadzieję, zarówno dla mnie jak i mych współbiesiadników, na jakże udane, noworoczne unga-bunga nie tylko na sedesie.
Życzę wam jak i sobie, aby nadchodzący rok obfitował w podobne jak i dużo większe sukcesy, triumfy, farty i miażdżące zwycięstwa.
Szczęścia, zdrowia, pomyślności :-)

Komentarze
Brak komentarzy...
Podpis:
E-mail:
Strona WWW (bez http://):
Komentarz:
Pola z gwiazdką muszą być wypełnione. Email nie jest publikowany.