Klejem i paździerzem

Klejem i paździerzem
Kto nigdy nie uciekł z terrarium aby obgryzać szafkę, albo przewód od telewizora niech pierwszy rzuci kapciem :-)

Rysunek ów dedykuję wszystkim ofiarom - oj, przepraszam - klientom, naszej rodzimej branży meblarskiej. 
Po remoncie w 2020 roku walczyłem z badziewiem meblopodobnym sprzedawanym w absurdalnych cenach i w równie absurdalnych, przekraczanych po wielokroć terminach dostawy. Kleciiłem do kupy te koślawe cuda, czyściłem i zamalowywałem odciski buciorów pozostawione na płytach, uzupełniałem brakujące mocowania, wymieniałem wybrakowane zawiasy, dorabiałem poprzeczki oraz brakujące łączniki w ramie łóżka.
Wydawałoby się, że już po wszystkim, ale nie.
Jakiś czas temu szafka wyprodukowana przez znaną, dużą, rodzimą firmę meblarską dostała celulitu. Znaczy się dwie szuflady dostały.
Wygląda to tak, jakby na moką płytę wiórową ktoś walnął okleinę i z takich mokrych płyt lepił później meble. Tak, lepił, bo teraz meble się lepi lub zszywa gwoździarką - wkręty są passe. Płyta wyschła i całość się jakby "zapadła", tworząc wzorek pomarańczowej skórki.
Podobno w branżuni meblarskiej jest ostatnio jakiś problem. 
Podobno majstry jęczą "- Aj-waj!", bo interes idzie coraz słabiej.
Odpowiem na to cytatem: "- I bardzo, kxxxx, dobrze."

Komentarze
Brak komentarzy...
Podpis:
E-mail:
Strona WWW (bez http://):
Komentarz:
Pola z gwiazdką muszą być wypełnione. Email nie jest publikowany.