Nosiciel

Bóbr musi ciągle gryźć, ryć, dźwigać i szeleścić. I to wszystko bes ZUS-u, płatnych nadgodzin, opieki proktologa i na dodatek bez Funduszu Wczasów Pracowniczych.
Jednak z tego wszystkiego najgorsze są nerwy...
Dlaczego?
Dlatego iż bobra najbardziej przeraża myśl, że ustrzeli go zwariowany kłusownik, który zamiast zrobić z jego futra traperską czapkę, przerobi je na jakieś hipsterskie, ocieplane stringi... No wyobraźcie sobie, że wisicie w tej formie w jakimś drogim, modnym butiku w centrum stolycy!
Wstyd na cały rezerwat!!
Komentarze