Życiowe zmiany

» lipiec 2014

Ileż to razy - Szanowni Widzowie - podejmowaliście wzniosłe zobowiązania: "...już nigdy więcej..." albo "...koniec z tymi szaleństwami..."? Nic z tych deklaracji nie wyszło? To nic! Wszak nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go :-)
Co?
Nie udaje się nawet próba pogoni za króliczkiem?
No cóż... Będąc wpół przytomnym, z suchością w ustach i tętniącą od bólu głową ciężko jest trafić do ubikacji, nie mówiąc już o dzikiej pogoni za jakimś szurniętym futrzakiem.
Jesteście więc usprawiedliwieni :-)

Komentarze

Podpis: Biter

27-07-2014

Bardzo życiowe :)

Podpis: Marek

18-07-2014

Najprawdziwsza prawda;) Ale skoro to "zjawisko" znalazło odzwierciedlenie na blogu to chyba nie warto zaprzątać sobie głowy zmianami.

Teoretycznie tak, jednak poimprezowy poranek bez solidnego kaca moralnego byłby nieetyczny. :-)

Podpis: Melania

17-07-2014

O chomik wrócił i od razu zrobiło się swojsko i przyjemnie, tak "po domowemu" . No i dialogi niczym z ust własnych wyjęte...

Zaczynam czuć sie winny :-) Nie podejrzewałem, że powrót gryzoni będzie tak wyczekiwany :-)

Podpis: tmacher

16-07-2014

Cholera xkróliczka ehhh mój telefon mnie nienawidzi

Podpis: tmacher

16-07-2014

https://www.youtube.com/watch?v=t5cQIvwQ2gI Tyle na temat kruliczka XD

Dobre, dobre. Fajny kawałek :-)

Podpis: Zufik

16-07-2014

CHOMIK WRÓCIŁ! :)

:-) Wrócił, wrócił, a nawet wszystkie wróciły. Przecież obiecałem :-)

Podpis: bagienny

16-07-2014

Ale to jest genialne ;] Na trzeźwo stajesz się odkrywcą ;]

O tak! I to odkrywcą nieszczęśliwym (wszak głowa boli), z mocnymi ciągotami filozoficznymi :-)