Image leszczu!
Wizerunek to ważna rzecz - zwłaszcza w polityce i entomologii. W przeciwnym wypadku, można zarobić gazetą albo kapciem w łeb.
Mamy jesień, robi się coraz chłodniej, ale mimo to pewnie jeszcze zdarza się nam otworzyć szerzej okno i cieszyć rześkim powietrzem. Na tą okazję czekają często nasi włochaci, wielonożni przyjaciele.
Przyznaję się bez bicia, że - chyba jak większość ludzi - eksterminuję owych kandydatów na lokatorów. Syf, pajęczyny, kurz, wylinki a co do much w mieszkaniu, to prawdopodobnie Halina ma większą wydajność, przy czym jest znacznie ładniejsza niż kątnik domowy albo inne bydle. Zresztą w zimie raczej o muchy trudno, więc i powodów do trzymania w domu dzikich zwierząt, które mogą nas w nocy użreć w palec - brak.
Eksterminacja eksterminacją, lecz czynię czasem pewien wyjątek dla skakuna arlekinowego :-)
Po prostu na widok tych pasiastych, miniaturowych tygrysów me serce topnieje i zawsze znajdzie się dla nich lekko wilgotna szmatka w kącie parapetu, aby mogły w niej sobie przezimować. Wiem, wiem, pająk. No ale nie robi pajęczyn, jest elegancko ubrany, w zimie grzecznie śpi i uwielbiam im się przyglądać wiosną, gdy stają na tylnych łapkach i grzeją swój brzuch na słońcu :-)
Mamy jesień, robi się coraz chłodniej, ale mimo to pewnie jeszcze zdarza się nam otworzyć szerzej okno i cieszyć rześkim powietrzem. Na tą okazję czekają często nasi włochaci, wielonożni przyjaciele.
Przyznaję się bez bicia, że - chyba jak większość ludzi - eksterminuję owych kandydatów na lokatorów. Syf, pajęczyny, kurz, wylinki a co do much w mieszkaniu, to prawdopodobnie Halina ma większą wydajność, przy czym jest znacznie ładniejsza niż kątnik domowy albo inne bydle. Zresztą w zimie raczej o muchy trudno, więc i powodów do trzymania w domu dzikich zwierząt, które mogą nas w nocy użreć w palec - brak.
Eksterminacja eksterminacją, lecz czynię czasem pewien wyjątek dla skakuna arlekinowego :-)
Po prostu na widok tych pasiastych, miniaturowych tygrysów me serce topnieje i zawsze znajdzie się dla nich lekko wilgotna szmatka w kącie parapetu, aby mogły w niej sobie przezimować. Wiem, wiem, pająk. No ale nie robi pajęczyn, jest elegancko ubrany, w zimie grzecznie śpi i uwielbiam im się przyglądać wiosną, gdy stają na tylnych łapkach i grzeją swój brzuch na słońcu :-)
Komentarze
Brak komentarzy...