Nagła reklama skórki na banana

Nagła reklama skórki na banana
Włączasz biedaku TV, chcesz przy jedzonku obejrzeć spokojnie "Rolniczy kwadrans" i co znów widzisz? Bezeceństwa!

Co teraz wymyśliły te gebelsy od reklamy?
Może reklamę nawozów? Może reklamę nowej ubojni? A gdzie tam!
Leży na wyrze jakaś baba, wierci się na wymemłanych piernatach i papę zaciesza!
Ba! Raptem o gumowych skarpetach rozprawiać zaczyna i mówi że jej mindrzenie jeno we łbie. Tymczasem w reklamie widać, że na zewnątrz już jasno. To ja się pytam, co to babsko jeszcze robi w łóżku o tej porze i pierdoły opowiada? Wyro pościelić, śniadanie wypić, gumofilce na nogi i do chlewa kury doić, a nie - cholera jasna - jakieś amory od samego rana! A jak przy kurach za ciężko, to do garów i makaron kisić na święta!
A co po tym wywrotowym materiale puściły te łachmyty telewizyjne?
Potem już było normalnie i tradycyjnie: reklama środka do higieny intymnej (zabija na śmierć), reklama tamponów (tak chłonne że powodują odwodnienie), reklama cudownego leku na hemoroidy (rosną po nim jak pieczarki) oraz niesamowitego środka na potencję (kalesony w strzępach gwarantowane).
Jedzenie miałem z głowy. Po raz kolejny zresztą.

Drogie dzieci! Nie oglądajcie telewizji podczas posiłku.
Nigdy.

Komentarze
Brak komentarzy...
Podpis:
E-mail:
Strona WWW (bez http://):
Komentarz:
Pola z gwiazdką muszą być wypełnione. Email nie jest publikowany.