Sezon łowiecki zamknięty

» grudzień 2014

Przebrzmiał zgiełk przedświątecznych przygotowań, a z marketów zniknęły tabuny obłąkanych konsumentów. To znaczy że zbliża się niewinne, noworoczne pijaństwo :-)
Przyznaję jednak, że dosyć dziwnie czułem się dziś rano.
Człowiek przez te ostatnich kilkanaście dni przyzwyczaił się do dzikich tłumów, a tutaj... nic! Pusto, cicho, spokojnie. Naród pewnie wyżera z lodówek nagromadzone w nich papu, a z racji przejedzenia nie ma ochoty na poranne wycieczki po chrupiące pieczywko.
To nic.
Od poniedziałku zacznie się plądrowanie półek na stoiskach monopolowych :-)
 
A poniżej - jako mała rozgrzewka przed sylwestrowymi szaleństwami - cudny teledysk, świetnie zapowiadającej się wokalistki. Niesamowity głos, niesamowita praca kamery (zwłaszcza zbliżenia) no i tekst. Tekst, którego mogą pozazdrościć najwięksi twórcy piosenek na świecie.
Enjoy :-)
 
P.S.
Pochwalcie się, jak długo wytrzymaliście :-)