Kampania grudniowa
"...Widziałem rzeczy, w które wy, ludzie, nigdy byście nie uwierzyli. Widziałem płonące statki podczas ataku poza pasem Oriona. Widziałem jak promienie C rozbłyskują w ciemności obok Bramy Tannhausera... I wszystkie te chwile zginą w czasie jak łzy w deszczu..."
Tak rzekł replikant Roy Batty w końcowych scenach filmu "Łowca androidów".
Znaczy się, biedaczysko nic nie widział.
Nie widział nigdy tej spoconej masy ludzkiej na rentach inwalidzkich, przepychającej się i okładającej nawzajem niczym średniowieczna piechota. Nie widział tych cudem ozdrowiałych emerytów, wyprowadzających na lewo i prawo ciosy godne mistrza MMA. Nie słyszał nigdy trzasku pękających protez zębowych, jęków poległych i płaczu sklepowego personelu. Nie widział filetów z karpia po 1,99zł za 100 gram.
W sumie to ja w tym roku też nie widziałem, bo były po 2,99zł.
Znaczy się podrożały.
A tak przy okazji:
Każda patologia doczekała się już chyba stosownej kampanii społecznej.
Dlaczego coroczne ustawki o karpia na coś takiego się nie załapały?
Jak tak można?
Tak rzekł replikant Roy Batty w końcowych scenach filmu "Łowca androidów".
Znaczy się, biedaczysko nic nie widział.
Nie widział nigdy tej spoconej masy ludzkiej na rentach inwalidzkich, przepychającej się i okładającej nawzajem niczym średniowieczna piechota. Nie widział tych cudem ozdrowiałych emerytów, wyprowadzających na lewo i prawo ciosy godne mistrza MMA. Nie słyszał nigdy trzasku pękających protez zębowych, jęków poległych i płaczu sklepowego personelu. Nie widział filetów z karpia po 1,99zł za 100 gram.
W sumie to ja w tym roku też nie widziałem, bo były po 2,99zł.
Znaczy się podrożały.
A tak przy okazji:
Każda patologia doczekała się już chyba stosownej kampanii społecznej.
Dlaczego coroczne ustawki o karpia na coś takiego się nie załapały?
Jak tak można?
Komentarze
Brak komentarzy...