Jeszcze tylko raporcik
"- Podczas urlopu proszę nigdzie nie wyjeżdżać i być pod telefonem." Hmmm...
Brzmi znajomo? Znacie to? :-)
Brzmi znajomo? Znacie to? :-)
Komentarze
Podpis: Marek
28-11-2016
...i ten kubek, i love ASAP - mały detal a cieszy ;)
Podpis: koni.grochal
25-01-2016
Znamy, znamy...
A nawet znam przypadek kiedy dziewczyna - managerka w pewnej agencji reklamowej - dostała potężny ochrzan od szefa za to, że jadąc na urlop nie wzięła ze sobą służbowego telefonu komórkowego.
Jak jeszcze pracowałem a tejże agencji to z 3 tygodni urlopu pierwsze 5 dni roboczych zawsze miałem stado maili, telefonów, pytań... W końcu taaaaki niezbędny byłem ;-)
Tak, zagospodarowywanie pracownikom urlopu na firmowe sprawy przychodzi Januszom biznesu bardzo lekko. Ale niech tylko człowiek spróbuje wyjść z pracy godzinę wcześniej, bo musi gonić do skarbówki albo z dzieckiem do lekarza, to firma się wali. Nikt wtedy nie pamięta o pracy po godzinach czy zarwanym urlopie :-/