Wielomiany nie rozumieć

Wielomiany nie rozumieć
No, wygląda na to, że matury prawie na półmetku. Prawie miesiąc ciągłego stresu to jest to, czego potrzebuje serce każdej maturzystki i maturzysty - taki przedsmak dorosłego życia. :D

Komentarze
Podpis: bagienny
14-05-2016
No nie. Procenty to były ;] Nawet się zdarzało, że na procentach były egzaminy ;]
A, takie procenty to taaak, jak najbardziej były :D Ciało pedagogiczne lubiło się "zamarynować" przy takich wzniosłych okazjach. Uczniowie zresztą też :D
Podpis: bagienny
12-05-2016
Jaki stres. 5 lat na zdawanie i poprawianie wyników oraz brak egzaminów na uczelnie. Stres to był, jak trzeba było zdać wszystkie egzaminy, a jak jeden się umyczyło dopiero rok później można było zdawać... i jeszcze raz wszystkie. A jak się podpadło ciału pedagogicznemu to się było w dupie. Srsly, teraz to jest chliiout. A rysunek to klasyka ;]
Fakt. Teraz jakoś edukacja ustawia się "frontem do klienta", ale to pewnie dlatego, że mało który by teraz szkołę normalnie skończył. Kiedyś dostawało się pytanie i czystą kartkę - na tym koniec. Żadnego prowadzenia za rączkę, żadnych testów, punkcików czy zdawania na procenty. :-)
Podpis:
E-mail:
Strona WWW (bez http://):
Komentarz:
Pola z gwiazdką muszą być wypełnione. Email nie jest publikowany.