No i się nazbierało :-)
Zagłębiony w stercie codziennych zajęć nie zorientowałem się, że na facebook-owym profilu tej strony, licznik polubień przekroczył 1000. Przyznaję, nie sądziłem, że uzbieram taką ilość polubień - wszak nie prowadzę żadnego internetowego poradnika, bloga kulinarnego, książkowego czy filmowego. Przydatnej wiedzy jest tu zatem niewiele (a nawet wcale) i siłą rzeczy na większe grono stałych odbiorców zbytnio nie liczyłem. A tu co? Niespodzianka.
Chciałbym więc po wielokroć podziękować wszystkim wam za to, że jednak ze mną jesteście i odwiedzacie mój internetowy grajdołek :-)
Sumienie nakazuje mi się jakoś wam odwdzięczyć. Choćby w symboliczny sposób.
Tylko jak?
Może jakiś mały konkurs?
Myślę, że wkrótce coś zorganizuję. Muszę się tylko postarać o jakieś konkretne nagrody: o coś takiego, co będziecie mogli odebrać na poczcie - panie w okienkach uwielbiają, kiedy się je odwiedza ;-)
Chciałbym więc po wielokroć podziękować wszystkim wam za to, że jednak ze mną jesteście i odwiedzacie mój internetowy grajdołek :-)
Sumienie nakazuje mi się jakoś wam odwdzięczyć. Choćby w symboliczny sposób.
Tylko jak?
Może jakiś mały konkurs?
Myślę, że wkrótce coś zorganizuję. Muszę się tylko postarać o jakieś konkretne nagrody: o coś takiego, co będziecie mogli odebrać na poczcie - panie w okienkach uwielbiają, kiedy się je odwiedza ;-)
Komentarze
Brak komentarzy...