Dieta kulturalna

Dieta kulturalna
Koniec tygodnia coraz bliżej, a więc czas na odrobinę rysunkowej złośliwości oraz satyrycznej mowy nienawiści. A co? Tym różnym ważniakom w Warszawie wolno, a mnie nie?

Komentarze
23-04-2016
a ja tam w pewnym sensie to wegan podziwiam, bo nie wyobrażam sobie życia z takimi wyrzeczeniami
Fakt. Mięso jak mięso, ale żeby nie jeść sera czy miodu, to trochę jak samobiczowanie. Niektórzy lubią :D
Podpis:
E-mail:
Strona WWW (bez http://):
Komentarz:
Pola z gwiazdką muszą być wypełnione. Email nie jest publikowany.